Pytania o to jak chronić dzieci przed ukąszeniami komarów w czasie egzotycznych podróży dostaję dość często. Nie ma co ukrywać komary mogą uprzykrzyć życie nawet w trakcie najlepszych wakacji. O ile komary w Polsce są po prostu upierdliwe, a ich ukąszenia są nieprzyjemne i swędzą, o tyle podróżując do krajów egzotycznych sytuacja ma się zupełnie inaczej. W tamtych rejonach komary przenoszą wiele niebezpiecznych chorób takich jak denga, czy malaria na które nie ma szczepionek i potrafią spędzać sen z powiek rodziców (również i mnie), którzy obawiają się wyjazdów do egzotycznych zakątków po części z tego względu. O ile samych ugryzień się nie obawiam, chwilę będą czerwone kropeczki poswędzą i po jakimś czasie znikną. Bardziej jak każdego z nas przerażają mnie późniejsze konsekwencje. Dlatego należy się odpowiednio przygotować do wyjazdów wakacyjnych właśnie pod kątem ochrony przed komarami i schować do swojej walizki takie środki, które będą odpowiednie dla naszych dzieci.
Jak skutecznie się chronić przed komarami?
Ostrożność i rozsądek
Komary są najbardziej aktywne o zachodzie i wschodzie słońca, dlatego najważniejsze jest zachowanie ostrożności i rozsądku. Starajmy się unikać spacerów w miejscach gdzie jest ich dużo, czyli lasów, ogrodów, różnych zbiorników wodnych, gęstych zarośli rzadziej je spotkamy w dużych miastach. Pamiętaj aby drzwi i okna w pokoju / domku, w którym mieszkasz były zamknięte lub chociaż zasłonięte firanki lub moskitiery. Ubierajmy siebie i dziecko w ubrania o jasnym kolorze, komary ciągną do ciemnych i jaskrawych materiałów. Jeżeli planujemy wieczorne spacery ubierajmy coś z długim rękawem i długimi nogawkami, dobrze na noc malucha ubrać w pajacyk, ważne żeby materiał dobrze przepuszczał powietrze. Nie zapomnę jak właśnie przez brak takiej uwagi z naszej strony i pozostawione otwarte drzwi do domku w który spaliśmy na Bali Lelcia została pogryziona przez komary i na drugi dzień wyglądała jakby miała ospę. Na szczęście nie byliśmy w okolicy występowania groźnych egzotycznych chorób, ale i tak po kilku dniach profilaktycznie poszliśmy do lekarza.
Moskitiera do wózka lub łóżeczka
W wielu azjatyckich hotelach, w jakich spaliśmy mieliśmy dostępne nad łóżkiem moskitiery, z reguły były one również przy łóżeczku dziecięcym. Często z nich korzystaliśmy. Dla Lelci dodatkowo zabieraliśmy moskitierę do wózka, która ją skutecznie chroniła przed ukąszeniami owadów, podczas spacerów. Najlepiej wybrać taką, która ma grubą siatkę, jest łatwa w montażu i można ją prać. Fajnym sposobem są również namioty/łóżka turystyczne obszyte podobną siateczką jak moskitiery dzięki czemu przepuszczają powietrze, a dziecko w nocy jest chronione przed pogryzieniami, łatwo się składają do niewielkich rozmiarów, dlatego jeśli mamy miejsce w bagażu można rozważyć zabranie ze sobą takiego łóżko/namiotu.
Używaj preparatów odstraszających komary
Na rynku jest wiele dostępnych środków, jak różnego rodzaju spray’e przeciw komarom, roll-on, żel czy sztyft. Część z nich jest przeznaczona do użytku dla kobiet w ciąży i dzieci od pierwszych dni ich życia. Czym się kierować przy wyborze? Zwróćmy uwagę przede wszystkim na skład produktów, szczególnie, jeżeli dziecko nie ma jeszcze dwóch lat. Preparat powinien być jak najbardziej naturalny, nie powinien zawierać alkoholu, barwników, ani parabenów, a zwłaszcza DEET, który jest popularnym środkiem chemicznym dodawanym do produktów przeciw komarom. DEET został uznany przez Komisję Europejską za niebezpieczny dla zdrowia dzieci poniżej 2 roku życia, oraz niepolecany dla kobiet w ciąży. Najlepiej jeżeli preparat zawiera naturalny i skuteczny środek odstraszający, taki jak Citrodiol (wyciąg z australijskiego gatunku eukaliptusa). Zwracajmy uwagę także na czas działania, niektóre środki zachowują skuteczność tylko do pół godziny, dlatego sięgajmy po te, które działają nawet do trzech godzin, zarówno w dzień, jak i w nocy. Preparaty powinny odstraszać wszelkiego typu komary, w tym te najbardziej drażniące i coraz częściej występujące: azjatyckie komary tygrysie.
Zawsze zabieram ze sobą MUGG w sprayu, który ma wysokie stężenie DEET 9,5% (to dla nas), a Lelci kupuję Citronellę, której zapach sama bardzo lubię, a za grosze jest dostępna w lokalnych aptekach i sklepikach.
Naturalne sposoby
Tak jak wcześniej wspominałam naturalne sposoby, to najbezpieczniejsza metoda zwłaszcza dla małych dzieci (poniżej 2 roku życia). W walce z natrętnymi owadami niezastąpione są olejki eteryczne stworzone na bazie roślin. Może to być na przykład olejek z trawy cytrynowej, goździków, tymianku, bazylii lub eukaliptusa. Po rozcieńczeniu (np. w oleju) można go stosować bezpośrednio na skórę. Odstraszy owady i złagodzi objawy ukąszenia.
Urządzenie ultradźwiękowe przeciw komarom
Produkt odstraszający komary poprzez emisję ultradźwięków, które nie wpływają negatywnie na organizm człowieka. Na rynku są dostępne urządzenia do gniazdka oraz przenośne, czyli takie, które działają nawet do 100 godzin na małej baterii alkalicznej 1,5V. Można je zamocować do paska, ubrania czy wózka za pomocą praktycznego klipsa. Najlepiej ten sposób na komary wspomóc dodatkową ochroną przeciw komarom np. popsikać ubranie lub moskitierę środkiem na komary (jeżeli używamy tego dla maluchów to takim, który jest dopuszczony do stosowania u niemowląt) i koniecznie w pomieszczeniach pilnować aby drzwi i okna były zamknięte.
A co jeśli pomimo tych wszystkich sposobów i tak
komar ukąsi nasze dziecko?
Zabierz ze sobą coś łagodzącego ukąszenia, mam zawsze w swojej apteczce Fenistil w żelu. Jeżeli to nie pomoże warto przejść do lokalnej apteki i pokazać nasze pogryzienia na pewno coś zaradzą, mają całą masę swoich sprawdzonych specyfików, które u nas nie są dostępne. Pieczenie i ból po ukąszeniach komarów można również złagodzić, stosując okład z sody oczyszczonej lub przemywając miejsce ukąszenia zimną wodą, lub tradycyjnym sposobem nacierając przekrojoną cebulą.
Uwaga: niektóre maluchy są uczulone na jad komarów (na skórze pojawiają się twarde, swędzące grudki, może wystąpić gorączka, lub gdy rumień po ugryzieniu zamiast znikać staje się większy) – warto wtedy odwiedzić lekarza, który przepisze dziecku środki antyhistaminowe dobrane do jego wieku i wagi.
Najważniejsze, nie popadajmy w panikę, ale przygotowujmy się bezpiecznie do naszych podróży, unikajmy rejonów gdzie występuje największe ryzyko chorób przenoszonych przez komary, możemy to sprawdzić na stronie MSZ, choć wiadomo nie daje nam to 100% pewności że nie zachorujemy, ale nie bójmy się też podróżować. My byliśmy tyle razy w różnych zakątkach Azji czy Afryki i jeszcze nigdy nie mieliśmy problemów zdrowotnych związanych z komarami, choć nie mogę wykluczyć takiej sytuacji w przyszłości, wypadki zdarzają się nawet najlepszym, dlatego tak ważna jest profilaktyka, która może nas przed tym uchronić.
Comments