Pierwszy lot z Leą odbyliśmy jak miała 2 miesiące. Od razu skoczyliśmy na głęboką wodę i zdecydowaliśmy się na dość długi lot bo aż 11 godzinny na Kubę, bez żadnych przesiadek :) Przed lotem sama zadawałam sobie wiele pytań i zastanawiałam się jak to będzie. W końcu zarówno dla mnie doświadczonej w podróżach osoby jak i dla maluszka jest to nowa sytuacja. Powiem Wam szczerze nie było tak źle jak się obawiałam, baaa powiem więcej było całkiem ok. Lelcia większą część lotu przespała, troszkę pojadła, zrobiłyśmy kilka wycieczek do toalety na zmianę pieluszki i nim się obejrzałyśmy byłyśmy na miejscu.
Teraz po odbyciu kilkudziesięciu lotów z dzieckiem w wieku od 2 miesięcy do trzech lat śmiało mogę powiedzieć, że niewiele się zmieniło. Malutka znosi świetnie podróże, co nie oznacza, że akurat Twój maluch będzie takim dzielnym kompanem. Trzeba pamiętać, że każde dziecko to indywidualna jednostka i to, co dla jednego jest całkowitą normalnością dla innego może stanowić problem.
Co zrobić, aby podróż samolotem z bobasem minęła nam bez problemowo i była jak najbardziej komfortowa zarówno dla rodziców jak i malucha?
Oto kilka przydatnych informacji, które ułatwią wam loty:
1. Staraj się wybierać nocne loty tak, aby maluch jak największą ich część przespał.
Nocne loty, kiedy przypada naturalna pora snu dla malucha są chyba najwygodniejszą i najbardziej komfortową sprawą. Dzięki temu w naturalnym rytmie dnia maluch powinien przespać taki lot, albo jego sporą część.
2. Pierwszy lot z maluchem najlepiej rozpocząć od takiego 2-3 godzinnego, a nie od razu 11-15 godzinnego.
My akurat tu nie jesteśmy dobrym przykładem, ale pierwszy lot warto rozpocząć od maksymalnie 2-3 godzinnego, aby sprawdzić jak Twój maluch zareaguje na taką podróż. Jest wiele miejsc gdzie możemy się wybrać na taki krótki „testowy” rejs np. Rzym, Barcelona, Lizbona. Jeżeli jednak czujesz się tak jak my na siłach na odbycie długiego lotu z maluchem, to nie poddawaj się od razu i z niego nie rezygnuj, może nie będzie tak źle.
3. Nie zabieraj ze sobą całego domu do bagażu podręcznego, wystarczą najbardziej potrzebne rzeczy. Dostosuj ilość rzeczy do czasu podróży.
Wbrew pozorom maluch podczas takiego lotu nie potrzebuje bardzo dużo rzeczy. W zupełności na te kilka/ kilkanaście godzin wystarczy paczka wilgotnych chusteczek, kilka pampersów na zmianę, krem na odparzenia, dwa komplety zapasowych ubranek gdyby maluch się ubrudził, kilka ulubionych zabawek, które zajmują mało miejsca, a są w stanie zająć malucha, podkład do przewijania. Szczegółową listę, co zabrać do podręcznego bagażu malucha znajdziecie TUTAJ.
4. Karm malucha zawsze podczas startu i lądowania, no chyba, że akurat śpi, to dajmy mu spokój. Ważne jest to żeby w czasie startu i lądowania maluch przełykał coś, aby uniknąć problemów z uszami.
To chyba jedna z najczęstszych obaw dotyczących lotów samolotem z maluchami i wątpliwości jak zniosą start i lądowanie ze względu na różnicę ciśnień. Często mówi się, że różnica ciśnień powoduje bóle uszu u dzieci, my nigdy nie mieliśmy z Leą problemów z uszami, ale warto przestrzegać tej jasnej zasady. Tak jak my dorośli przełykamy ślinę i przedmuchujemy uszy, aby je odetkać. Tak w prosty sposób maluszek jest w stanie sobie z tym poradzić, wystarczy dać mu na ten czas butelkę z wodą lub mlekiem, albo, jeśli karmisz piersią, karmić go w tym czasie.
5. Zawsze miej pod ręką mini niezbędnik składający się z mokrych chusteczek, pieluszki, ubranka na zmianę i zapasowego smoczka.
Taki zestaw zmieści się nawet w małej torebce a nie będziesz musiała wyjmować ich w razie nagłej konieczności z głównego bagażu. Ja zawsze podróżuję z małym plecakiem, w którym spokojnie mieszczę najpotrzebniejsze rzeczy Lelci i moje, a ze względu na jego niewielki gabaryt mam go zawsze pod nogami. Polecam spakować taki "niezbędnik" do największego woreczka strunowego z Ikea, dzięki temu zachowuję względny porządek w plecaku.
6. Jeżeli istnieje możliwość zamów kołyskę – jest to bardzo wygodne rozwiązanie!!
Jeżeli lecimy samolotem, w którym istnieje możliwość zamówienia kołyski zawsze z tego korzystamy. Pamiętajcie ta usługa jest bezpłatna i warto skontaktować się z liniami, w których kupiliście bilety by zgłosić potrzebę łóżeczka. Teoretycznie można o to również poprosić przy odprawie biletowej, ale wówczas istnieje ryzyko, że nie będzie dostępna, jest ich zaledwie kilka sztuk (max 5 a czasem i mniej) na cały samolot, a nie wiemy wcześniej ile maluchów będzie z nami lecieć. Kołyski są montowane przed naszymi nogami, do ściany na specjalnych zatrzaskach i może w nim spać maluch do 11 kg. Minus jest taki, że w czasie turbulencji zawsze musimy wyjąć dziecko i zapiąć normalnie pasy, co może go wybudzić i rozdrażnić. Infant do 2 roku życie nie ma własnego miejsca w samolocie, chyba, że wykupisz mu normalny bilet, w innym przypadku należy liczyć na szczęście, że samolot nie będzie pełen i zostanie wolne miejsce obok Was :)
7. Nie kładź spać dziecka przed lotem. Wyspany maluch w samolocie to prawie gwarancja, że podróż dla Ciebie nie będzie łatwa.
Czasem trzeba maluszka troszkę przetrzymać ze spaniem, bo wtedy jest bardzo prawdopodobne, że zaśnie zaraz po starcie. Pomocne mogą okazać się lotniskowe miejsca zabaw, które pomogą utrzymać dziecko na nogach, w przypadku mniejszych dzieci spacery po lotnisku. Jeżeli nie jesteście w stanie dłużej powstrzymać od drzemki dziecka, pomocne okazuje się nosidełko. Dziecko w nim uśnie i nie trzeba go będzie rozbudzać przy wejściu do samolotu.
8. Nie usypiaj dziecka przed kontrolą osobistą.
Jeśli chodzi o drzemki to starajcie się nie usypiać dziecka przed kontrolą osobistą bo do tej czynności dziecko trzeba wyciągnąć z wózka, rozebrać z kurteczki i tym samym obudzić. No chyba, że Wasze się nie budzi, to nie ma problemu.
9. Ubierz wygodnie malucha zarówno dla niego jak i dla siebie.
Toalety z przewijakami w samolotach są niewielkich gabarytów, po co się męczyć w zapinanie tysiąca guziczków w ślicznej sukieneczce. Te wszystkie słodkie rzeczy zostawmy na czas wakacji, aby zrobić maluchowi pamiątkowe zdjęcie. W samolocie liczy się, aby maluszka nic nie drażniło, było mu wygodnie, a Ty szybko i łatwo mogła zmienić mu pieluszkę albo przebrać.
10. Nie przegrzewaj zbyt ciepłym ubiorem.
Kiedy dziecku będzie za gorąco, może być marudne, rozdrażnione. Lepiej założyć kilka cienkich warstw, niż jedną grubą, by w razie czego móc nieco rozebrać malucha.
11. Jeżeli karmisz piersią załóż wygodne i komfortowe ubranie.
Tu akurat nie mam zbyt dużego doświadczenia, bo nie karmiłam już piersią jak lecieliśmy samolotem. Ważne jest to, aby na czas lotu ubrać się tak, aby Tobie było wygodnie, a maluszka w każdej chwili można było w komfortowy dla Ciebie sposób nakarmić. Na rynku jest wiele ubrań dla karmiących mam dających komfort karmienia, bez obnażania się przed resztą podróżnych. Dobrym rozwiązaniem jest również chusta, którą możemy się w tym czasie nakryć, a podczas urlopu wykorzystać ją jeszcze wielokrotnie jako ochronę przed słońcem, jako nakrycie na plaży czy ręcznik.
12. Jeżeli karmisz butelką weź odpowiednią ilość mleka, najlepiej dwie buteleczki i wodę.
Lea od samego początku naszych podróży jest karmiona mlekiem modyfikowanym. Zawsze ze sobą zabieramy odpowiednią ilość mleka z małym zapasem na wypadek opóźnienia lotu. Najczęściej do samolotu biorę odmierzone porcje w małych pojemniczkach (nie muszę się stresować myciem rąk, czy jego rozsypaniem), dwie lub trzy buteleczki (nie zawsze mamy możliwość ich umycia) oraz wodę w nich wcześniej odmierzoną. Woda przeznaczona na mleko nie podlega standardowym ograniczeniom w ilości płynów, jakie możemy zabrać na pokład samolotu, jednak podlegają normalnej kontroli. Nigdy nie mieliśmy problemu z przejściem kontroli z wodą w buteleczkach przeznaczonych na mleko. Jedynie zgłaszaliśmy ten fakt przed skanowaniem bagażu, i dostawaliśmy osobny pojemnik do ich sprawdzenia.
13. Zabierz ze sobą kocyk, w samolotach często jest chłodno, a nie chcemy, aby maluch nam zmarzł i na początku podróży przeziębił się.
U nas kocyk ma jeszcze dodatkową funkcję – przytulanki, Lelci zawsze łatwiej zasypia się jak może się do niego przytulić. W samolotach, jeżeli nie są to tanie linie lotnicze, najczęściej dają kocyki, ja jednak jakoś wolę mieć własny ze sobą, który i tak jest niezbędnikiem podczas wakacji.
14. Korzystaj z udogodnień dla rodzin z dziećmi na lotnisku.
Nie wiem, czy wiesz, ale podobnie jak dla kobiet w ciąży tak i dla podróżujących z tak zwanym infantem, czyli dzieckiem do 2 roku życia na lotniskach jest kilka udogodnień, z których należy korzystać i się nie wstydzić!! My podróżując obecnie z trzyletnim dzieckiem w dalszym ciągu jesteśmy kierowani do osobnej kolejki przez obsługę lotniska.
Po pierwsze już przy odprawie biletowej nie musisz stać w długiej kolejce jak cała reszta pasażerów, najczęściej są specjalne kolejki lub można skorzystać z kolejki przeznaczonej dla biznes klasy. Tak samo jest przy odprawie bezpieczeństwa wystarczy podejść do osoby kontrolującej, która wskaże ci odpowiednią kolejkę. Z maluchami macie pierwszeństwo wejścia na pokład – tu akurat mam odmienne zdanie i wolę wejść na końcu, aby maluch jak najmniej nudził się na pokładzie samolotu. Na części lotnisk są przygotowane specjalne strefy dla dzieci, gdzie mogą się chwilę pobawić. Warto zawsze zorientować się, jakie konkretne udogodnienia ma lotnisko, z którego lecisz.
15. Rytm dnia malucha, zapomnij o tym w samolocie.
My akurat nigdy nie mieliśmy narzuconego rytmu dnia dla Lelci bardziej to ona sama sobie go normowała. Natomiast, jeżeli Twój maluch żyje według ustalonego rytmu nie zapomnij o nim w samolocie, pamiętaj tu liczy się spokojna podróż i jeżeli Twój maluch śpi trochę dłużej nie budź go, odpocznij w tym czasie. Jeżeli jest pora na drzemkę, a maluch nie chce iść spać, nic na siłę, szkoda nerwów i tak uśnie jak się zmęczy.
16. Weź ze sobą wózek, który łatwo i szybko się składa, oraz można zabrać go na pokład samolotu.
My od samego początku używamy Buggy XS od Easy Walker i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Dzięki temu, że wózek jest ultralekki (jedyne 6 kg), łatwo się składa i mieści się w rozmiarze bagażu podręcznego, możemy go zawsze zabrać na pokład samolotu (nie musimy pozostawiać go na bramkach). Jest to wielkie ułatwienie, bo po wylądowaniu zawsze mamy go po ręką i nie musimy czekać na jego odbiór. To rozwiązanie sprawdza się zwłaszcza w sytuacjach, gdy mamy gdzieś przesiadkę i jest długi czas oczekiwania na kolejny samolot, malutka może w nim się przespać. Jak mamy więcej czasu na przesiadkę, często wyruszamy zwiedzać miasto naszego między-lądowania (tak jak np. w Dubaj) wózek bierzemy ze sobą na miasto. Większy wózek trzeba pozostawić przy bramkach i najczęściej odzyskamy go dopiero w porcie docelowym.
17. Chusta lub nosidełko to też wielkie ułatwienie na lotnisku.
Jeżeli macie wózek większych gabarytów i nadajecie go na bagaż chusta lub nosidełko jest świetnym rozwiązaniem po wylądowaniu na łatwe i komfortowe przemieszczanie się po lotnisku. Czasem może również się sprawdzić, tak jak u nas, że dziecku będzie łatwiej w nim spać podczas lotu.
18. Co zrobić kiedy Twoje dziecko płacze w samolocie.
Jeśli Wasze dziecko płacze możecie wstać i bujać je z tyłu za toaletami, jest tam więcej miejsca i szum przez co dziecko łatwiej zaśnie, a nie stresuje Was obecność, kwaśne miny i stękania pasażerów. To jeden z powodów dla których warto mieć nosidełko, ponieważ daje dużą ulgę w noszeniu. Jest tylko jedna zasada: możecie dziecko bujać na tyłach samolotu tylko wtedy kiedy wyłączona jest sygnalizacja zapiąć pasy, jeśli świeci się lampka, niestety, płaczące dziecko musicie przypiąć do siebie pasami i jakoś wytrzymać.
19. Co można zabrać, jako bagaż podręczny lecąc tanimi liniami lotniczymi.
Każde linie lotnicze mają indywidualne zasady. Przy zakupie biletu należy się upewnić u przewoźnika czy przysługują nam jakieś dodatkowe udogodnienia. Wizz i Ryanair pozwalają osobie podróżującej z niemowlakiem oprócz własnego bagażu podręcznego zabrać torbę dziecięcą o wadze do 5 kg oraz wózek lub fotelik samochodowy. Pamiętajcie, że linie lotnicze nie odpuszczą nam obowiązującej taryfy za osobę dorosłą, podatku, opłaty i należności za lot w sytuacji, kiedy niemowlę osiągnie wiek 2 lat przed podróżą powrotną.
20. Inni pasażerowie
Moim zdaniem trzeba być miłym ale nie można dać się zwariować, oczywiście że trafią Wam się współpasażerowie, którzy delikatnie mówiąc nie będą zadowoleni że leci obok nich dziecko. Uśmiechnijcie się do nich, może delikatnie zagadajcie że nie będzie tak źle. Jeśli Wasze dziecko płacze to nie przejmujcie się tym co inni pomyślą, każdy kto dużo lata przeżył taki lot kiedyś i nic nam się nie stało. Oczywiście starajmy się w miarę możliwości nie utrudniać lotu współpasażerom. Skupcie się na dobrym samopoczuciu swojego malucha, i postarajcie się wyluzować.
21. Bilety i miejsce w samolocie dla bobasa
To zależy od linii lotniczych, ale zazwyczaj niemowlę do 2 roku życia ma olbrzymią zniżkę lub leci za darmo. Zasada jest jedna: musi siedzieć na kolanach rodziców. Na krótkich trasach takich do 4 godzin jest ok, ale jeżeli nasz lot jest dłuższy to będzie to bardzo męczące. Jeśli chcecie aby dziecko miało osobny fotel co jest super na długich trasach to możecie to zrobić ale za opłatą wykupując miejsce ze zniżką dla dziecka powyżej drugiego roku życia. Wtedy na takim miejscu możecie także położyć fotelik samochodowy, ale tylko model akceptowany przez przewoźnika. Możecie również poprosić na lotnisku podczas odprawy o zablokowanie jednego miejsca dla Was, jeśli nie płacicie za dodatkowe miejsce to jest to mega uprzejmość ze strony załogi, że idzie Wam na rękę i takie miejsce przydzieli, nie jest to coś co się Wam należy, więc czasami się uda, a czasami nie i w przypadku odmowy nie można mieć o to do nikogo pretensji.
22. Nie stresuj się – maluszek wyczuwa twoje emocje.
Nie ma powodów do paniki, włącz na luz i ciesz się zasłużonym urlopem. Pamiętajcie maluszek wyczuwa stres, czy zdenerwowanie i jemu też ten stan może się udzielić.
Witam
Również serdeczna prośba o model nosidła -
Witam poproszę o nazwę nosidła,które ma Pani na zdjęciu. Właśnie planujemy wyjazd z naszą 4 mc córcią i coś takiego by nam się przydało. Pozdrawiam