top of page

Znalazłeś coś ciekawego, zainspirowałam cię, możesz postawić mi "wirtualną kawę", którą przeznaczę na dalszy rozwój bloga.

Dziekuję.

buziak.png
Post: Blog2 Post

PLAŻOWANIE Z DZIECKIEM O CZYM NALEŻY PAMIĘTAĆ.


Kiedy za oknem panuje słoneczna letnia pogoda ciężko usiedzieć w domu. Wiele czasu spędzamy poza domem, nieważne czy jest to polskie morze, jeziora, zalew czy egzotyczna plaża. Rozgrzane słońcem woda i piasek to prawdziwy raj dla małego odkrywcy. Można się kąpać, budować zamki z piasku, zbierać kolorowe muszelki, kopać doły i drążyć tunele. Plaża jest pełna atrakcji. Aby jednak wyczekiwany relaks na słońcu był bezpieczny, powinnaś w rozsądny sposób korzystać z uroków plaży. Zawsze należy pamiętać o kilku ważnych zasadach i rzeczach, których nie może zabraknąć w torbie plażowej.


Skóra dziecka jest niezwykle wrażliwa na działanie promieni słonecznych dlatego tak ważna jest jej odpowiednia ochrona, aby uniknąć oparzeń słonecznych i bezpiecznie cieszyć się wakacyjnym klimatem. Oto kilka zasad, które pozwolą Wam przyjemnie i bezpiecznie cieszyć się tym czasem.


12 zasad bezpiecznego plażowania z dzieckiem:


1. Nakrycie głowy

Nakrycie głowy dziecka to obowiązkowa rzecz o jakiej musimy pamiętać wybierając się na słońce. Może to być kapelusik, chusta, czy czapeczka z daszkiem, coś w czym naszemu maluchowi będzie najwygodniej i nie będzie ściągać z główki. Zbyt długie przebywanie na słońcu bez ochronionej główki dziecka może prowadzić do osłabienia, zmęczenia a czasem nawet do udarów słonecznych. Najlepsze są kapelusiki z rondem wiązane pod szyją, dzięki czemu nie spada jej on z główki i nie ściąga go maluszek co chwilę, ale również osłaniają twarz i szyję. Fajnym rozwiązaniem jest również czapka z daszkiem i doszytym z tyłu kawałkiem materiału chroniącym kark.

2. Krem z filtrem UV

To kolejny plażowy absolutny niezbędnik! Pakując się na plażę, zabierz ze sobą krem z filtrem zarówno dla siebie, jak i swojego maluszka. Młoda skóra dziecka jest jeszcze delikatna i bardzo wrażliwa na działanie promieni słonecznych dlatego należy ją odpowiednio chronić. Niemowlęta smarujemy kremami z filtrem o najwyższym współczynniku ochrony 50+. Chociaż u dzieci do 6 miesiąca lepiej nie stosować żadnych kremów z filtrami przeciwsłonecznymi. Ich skóra jest cienka i łatwo przepuszcza promienie UV. Żaden krem skutecznie nie ochroni niemowlaka przed promieniowaniem. Najlepszą ochroną przed słońcem jest… jego brak. Nie oznacza to jednak, że musisz z maluchem siedzieć w domu. Wręcz przeciwnie – powinnaś korzystać ze świeżego powietrza i dużo spacerować. Wybieraj jednak miejsca zacienione (cień/półcień), a w wózku obowiązkowo zamontuj parasol ochronny. Malucha, który skończył 6 miesięcy i jest już nieco bardziej odporny na słońce od noworodka koniecznie smaruj kremem z filtrem przeciwsłonecznym SPF 40-50. Wskaźnik SPF informuje o wielkości filtra i ochronie przed promieniami UVB. Na opakowaniu znajdziesz też informacje o ochronie przed UVA. Wybierając kosmetyki należy zwrócić uwagę aby nadawał się dla dzieci, a jeżeli ma być on przeznaczony dla niemowlaka, ważne żeby była informacja że można go używać od np. 1 miesiąca życia. Kremy z filtrem chemicznym zalecane jest stosowanie dopiero po 6 miesiącu życia.


Pamiętajmy również o tym, by posmarować skórę swoją i dziecka przed wyjściem z domu najlepiej na 15- 20 minut wcześniej. Krem zabierzmy ze sobą na plażę, jednorazowe posmarowanie to zdecydowanie za mało, zwłaszcza kiedy planujemy kąpać się w wodzie. A jak wiemy dzieci uwielbiają spędzać czas nad wodą. Gdy przebywamy na plaży powinniśmy powtarzać smarowanie co 2 godziny, najlepiej jest to robić zawsze po wyjściu z wody, zwracając uwagę na szczególnie narażone na poparzenia miejsca takie jak uszy, nos czy ramiona.


3. Ubranko chroniące przed słońcem

Fajnym rozwiązaniem chroniącym skórę dziecka przed promieniami słonecznymi podczas kąpieli w wodzie są specjalne przeznaczone do tego koszulki lub kombinezoniki dla dzieci i niemowląt z filtrem UV.

4. Odpowiednie nawadnianie

Nie możemy zapomnieć o odpowiednim nawodnieniu. Dzieci często zapominają o piciu pochłonięte zabawą, dlatego to my musimy pamiętać aby co jakiś czas im tę wodę podsuwać. Nie musimy od razu im przerywać świetnej zabawy, wystarczy podejść z buteleczką lub kubeczkiem i dać się dziecku napić. Najlepiej jak będzie to woda niegazowana, unikajmy słodkich soków, ewentualnie podajmy sok własnej roboty lub w naszym przypadku świetnie się sprawdza kubeczek z Twistshake ze specjalną kolczastą nasadką do którego dodajemy kilka kawałków owoców, które nakłuwają się podczas mieszania wypuszczając soki i tak powstaje nam naturalna owocowa woda.

5. Zestaw przekąsek

Zawsze pod ręką warto mieć kilka różnych przekąsek. Dzieciaki pochłonięte zabawą szybko się robią głodne, nie będziemy od razu uciekać z plaży aby coś zjeść. Warto zabrać w kilku małych pudełeczkach różne przekąski np. owoce, biszkopty, chrupki kukurydziane, mus owocowy w saszetce, drożdżówkę, ewentualnie kanapkę w zależności co Wasz maluch lubi jeść. W ten sposób będziemy zabezpieczeni na różne smaki naszego malucha, a i sami czasem też z tego możemy coś skubnąć.

6. Dziecko zawsze w zasięgu naszego wzroku

Nigdy ale to absolutnie nigdy nie możemy nad woda spuszczać naszego dziecka z zasięgu wzroku, niezależnie czy jesteśmy na wielkiej tłocznej plaży czy małym jeziorku! Dzieci mają przeróżne pomysły, a odrobina nieuwagi i tragedia gotowa. Na tłocznych plażach wystarczy dosłownie chwila, aby wspaniały dzień na plaży zamienił się w stres zarówno dla Ciebie jak i dziecka poszukiwań. Z maluchami zawsze wchodźmy do wody, nigdy nie zostawiajmy ich samych nawet w kółeczku dmuchanym. Wchodząc do wody z małym dzieckiem musimy zawsze kierować się zasadą, że to my stoimy za dzieckiem a nie przed dzieckiem, zwłaszcza nad morzem gdzie wystarczy chwile aby fala zakryła dziecko.

7. Wybierajmy plaże strzeżone, na których jest ratownik

Niezależnie od sytuacji unikaj miejsc niestrzeżonych. Dzikie kąpieliska, przydomowe stawy, niewielkie strumyki to nie są miejsca bezpieczne. Nie ryzykuj, zwłaszcza że nie chodzi tylko o ciebie. Dbając o bezpieczeństwo nad wodą, wybieraj się z dzieckiem wyłącznie na strzeżone plaże i zwracaj uwagę na to, aby w okolicy zawsze znajdował się ratownik. Ratownik w pobliżu daje dodatkowe poczucie bezpieczeństwa, dlatego dobrym pomysłem jest ulokowanie się w jego pobliżu.


8. Odpowiednie godziny plażowania

Planując beztroski czas nad wodą warto wziąć pod uwagę unikanie godzin o największym nasłonecznieniu, kiedy jest największy upał, między godziną 12 a 15. Sarajmy się w tym czasie unikać wylegiwania na plaży, budowania zamków z piasku czy pluskania się w wodzie. W tym czasie bezpieczniej zrobić sobie przerwę na obiad, odpoczynek w zacienionym miejscu lub drzemkę. Najlepsze godziny na plażowe szaleństwo to godziny poranne lub popołudniowe, z tymi porannym nie ma większych problemów, bo większość naszych maluszków to wczesne skowronki i po śniadaniu śmiało można ruszać na basen czy plażę, popołudnie to również dobry czas kiedy nasz bobas nabierze sił po popołudniowej drzemce i obiadku. My nigdy nie uciekamy z plaży w tych godzinach, jedynie staramy się unikać przebywania w pełnym nasłonecznieniu, a robimy sobie przerwę na odpoczynek w zacienionym miejscu.

9. Akcesoria plażowe

Plażowanie z dzieckiem wymaga od nas zabrania kilku dodatkowych, ale jakże ważnych przedmiotów. Przede wszystkim koc plażowy na którym będziemy mogli usiąść i pobawić się z dzieckiem, zabawki dla dzieci : wiaderko, łopatka, foremki do piasku, koło lub materacyk do pływania, piłka, to moim zdaniem absolutny niezbędnik, ręcznik dla siebie i malucha, wygodne i z cienkiego materiału ubranko, coś na przebranie. Dobra zabawa to podstawa, na plaży znajdziemy wiele możliwości spędzenia czasu z naszym maluchem aby się nie nudził. Możemy budować zamki z piasku, zbierać muszelki lub kamyki, zasypywać nogi w piasku. Wiadereczko z kilkoma foremkami i łopatką kupimy praktycznie na każdym bazarze za grosze dlatego nie ma sensu taszczyć tych rzeczy w walizce na drugi koniec świata. Później na miejscu można je zostawić jakiemuś dziecku na pewno się ucieszy. Warto mieć ze sobą chociaż kilka takich zabawek, aby nasz maluch się nie nudził, a my nie musieli za nim biegać po plaży i tłumaczyć, że nie można zabierać zabawek innym dzieciom.

10. Ochrona przed słońcem: parasol, namiot

Jeśli planujesz dłuższy pobyt na plaży, weź ze sobą niewielki rozkładany namiot. Dzięki temu dziecko będzie mogło w każdej chwili odpocząć w zacienionym miejscu, a nawet uciąć sobie krótką drzemkę. Plusem namiotu jest to, ze zajmuje mniej miejsca niż parasol i jest bardziej poręczny i osłoni malucha przed wiatrem, minusem jest to że często w takim namiocie jest gorąco maluchowi i może się przegrzać.


Jeżeli jedziemy na wakacje do hotelu lub na plażę gdzie są leżaki z parasolami, nie ma sensu zabierać własnego zestawu. Nie bądźmy wielbłądami i minimalizujmy nasz bagaż.

11. Pieluchy do pływania

Pieluchy do pływania to moim zdaniem absolutny niezbędnik, przy dzieciach które korzystają jeszcze z pieluszek, a planujemy spędzać czas nad wodą. Nie zapomnę raz jak zapomniałam o nich i Lelcia kąpała się w zwykłej pieluszce, a ona w błyskawicznym tempie nasiąkła wodą z basenu i miała „przysłowiowe kilo w gatkach”, od tego czasu zawsze mam ze sobą minimum dwie takie pieluszki do wody na zmianę. Spokojnie kupicie je na całym świecie w większości wakacyjnych miejsc, więc nie ma sensu taszczyć ich z domu. My w Azji zaopatrywaliśmy się w 7 eleven, które są praktycznie na każdym kroku.

13. Ręcznik plażowy

Ręcznik plażowy zawsze się przydaje i może mieć kilka zastosowań. Wiadomo jest niezastąpiony aby wytrzeć i okryć dziecko po kąpieli. My często też używamy go jako nakrycie w trakcie plażowych drzemek.

12. Apteczka

Oczywiście dobrze aby się nigdy nie przydała, ale jak sami wiecie dzieciaki są mistrzami urazów w najmniej odpowiednich miejscach, dlatego taki mały absolutny niezbędnik mam zawsze w torbie pod ręką, i jak to mówią „przezorny zawsze ubezpieczony”. I nie mówię tutaj o zabieraniu całej apteczki z masą niepotrzebnych syropków, kropelek czy termometra. W zupełności wystarczy Wam malutka podręczna apteczka, którą zmieścicie w strunowym woreczku, aby była lekka i zajmowała jak najmniej miejsca. W naszej zawsze mam:

  • kilka plasterków (najlepiej kolorowych)

  • coś do dezynfekcji (octonisept lub przelana do malutkiej buteleczki woda utleniona)

  • kilka gazików

  • plasterki ala szwy

  • sól fizjologiczną

  • oraz coś łagodzącego na oparzenie (np. pantenol)


Więc porad na temat podróży z dzieckiem przeczytacie w naszej książce "Podróże z dzieckiem" kliknij tutaj.

Comments


bottom of page

Copyright ©2020 by WhereTravelMarta&Lea. Design JB