Sanktuarium Prawdy to niezwykła budowla. Gigantyczna, wykonana w całości z drewna jest jednocześnie świątynią i swoistym muzeum, mającym być symbolem uniwersalnych prawd, łączących najważniejsze tradycje religijne Azji południowo-wschodniej. Filozofia świątyni opiera się na przypomnieniu sobie podstawowych zasad życia, jego żywiołów i bóstw.
To świątynia inna niż wszystkie jakie do tej pory widzieliśmy. Usytuowana nad brzegiem morza, monumentalna budowla zdobiona z zewnątrz jak i wewnątrz fantazyjnie, misternie wykonanymi z drewna rzeźbami, przedstawiającymi starożytne wyobrażenia o Ziemi, Wiedzy i Filozofii. Doskonale obrazują one relacje jakie panują pomiędzy człowiekiem, a Wszechświatem. Wewnątrz odnajdziemy alegorię Nieba i Piekła. Kształt Sanktuarium wzorowany jest na tradycyjnej tajskiej architekturze, a elementy zdobnicze zdradzają trzy typowe dla Tajlandii wpływy artystyczno–filozoficzne, które pozostawiły niezatarte ślady w kulturze Tajlandii: chińskie, khmerskie i hinduskie. Konstrukcja budynku składa się z czterech bogato zdobionych skrzydeł, każde poświęcone jest innemu stylowi sztuki. Każdy cal budowli pokrywają płaskorzeźby nawiązujące do tych religii, tworząc niesamowity, zapierający dech w piersi misz-masz. Ta wizualna, ekumeniczna uczta nie kończy się wraz z wejściem do środka budynku, bowiem jego wnętrze również jest zdobione.
Wnętrze świątyni jest tak piękne, że aż brakuje mi słów żeby to opisać. Zachwyca niezwykłą dbałością o szczegóły. Odwiedzjący przekraczając próg świątyni przenoszą się do innej rzeczywistości, przesiąkniętej antycznymi wizjami życia, świata i człowieka. Mocny zapach drewna i półmrok we wnętrzach Sanktuarium dodatkowo pobudzają nasze zmysły podczas zwiedzania. Stąd pewnie nazwa – Sanktuarium Prawdy. Nieważne skąd pochodzisz, jakiego jesteś wyznania, jaki masz kolor skóry – Twojemu życiu towarzyszy ten sam świat , ta sama prawda o życiu i śmierci…
Na dachu muzeum znajduje się czterotwarzowy posąg hinduskiego boga- stwórcy Brahmy , który okazuje szacunek ojcu, matce, nauczycielowi i królowi, a także boga Ganeshy z głową słonia. W północnej sali znajdują się buddyjskie Guanyin i inne rzeźby przedstawiające mądrość emancypacji. W sali południowej znajdują się tematy astronomiczne, a mianowicie słońce, księżyc i inne planety wpływające na samopoczucie ludzi. W zachodniej sali znajdują się przedstawienia klasycznych elementów (ziemia, woda, wiatr i ogień), oraz rzeźby hinduskiej Trójcy : Pana Brahmy , Wisznu i Shiwy, to bogowie, którzy zwyciężają cztery żywioły. W sali wschodniej znajdują się przedstawienia rodzinne. Pośrodku tej ogromnej budowli znajduje się skromny ale piękny ołtarz, który przyciąga pragnących pomodlić się Tajów. Głównym celem jest wizualne przedstawienie ważnych wschodnich koncepcji religijnych i cyklu życia W 1984 roku papież Jan Paweł II odbył pielgrzymkę misyjną do Tajlandii, w której odsetek katolików wynosi zaledwie 5 %. Wizytę tę również upamiętniono w Sanktuarium, na jednym z filarów znajduje się duża fotografia poświęcona temu wydarzeniu.
Podobno budowla wykonana jest całkowicie z drewna, bez użycia gwoździ, czy innych metalowych połączeń do budowy z czym niestety nie mogę się zgodzić. W trakcie zwiedzania niejednokrotnie napotykaliśmy wystające gwoździe. Mimo to, rozmach projektu robi ogromne wrażenie i muszę szczerze stwierdzić, że mierząca 105 metrów konstrukcja wzniesiona na powierzchni ok. 3.000 m2, jest jednym z tych miejsc, które w trakcie naszej 4 podróży po Tajlandii, zdołało bez trudu wbić mnie w ziemię i zachwycić jak żadne inne miejsce w tym kraju. A z pewnością nie spodziewałem się natknąć na tak imponujące miejsce w mieście słynącym z pin pong show i szybkich lodzików za 15 dolców.
Historia Sanktuarium Prawdy
Przypatrując się Sanktuarium Prawdy miałam wrażenie, iż jest to stara, drewniana świątynia, poddawana ciągłej renowacji. Nic bardziej mylnego. Sanktuarium Prawdy pomimo swojego ogromu jest wciąż nieukończonym przedsięwzięciem, choć jest już jedną z największych atrakcji turystycznych w Pattaya. Na co dzień pracują tam artyści i rzeźbiarze. Jego budowę rozpoczęto w 1981 roku, a całkowite wykończenie planuje się na 2025 rok. Łącznie przy budowie zatrudnionych było ponad 250 wysoko wykwalifikowanych rzeźbiarzy. Budowla ta jest spełnieniem marzeń pewnego tajskiego milionera. Pomysłodawcą i fundatorem Sanktuarium jest Lek Viriyaphant, który zanim podjął się wzniesienia tego wspaniałego przybytku, przez długi czas studiował tradycyjna tajską architekturę, religię i historię. Chciał poprzez ten niezwykły budynek przekazać światu bogate dziedzictwo architektoniczne i kulturowe Tajlandii.
Lek Viriyaphant nie doczekał się ukończenia swojego projektu, zmarł w 2000 roku w wieku 86 lat. Mimo to pozostawił dokładne instrukcje, aby skrupulatnie zrealizowano jego pierwotny plan, który mamy nadzieję zostanie uszanowany. Sanktuarium prawdy to nie jego jedyny projekt. Chciał też stworzyć olbrzymie pole golfowe w kształcie Tajlandii – Ancient City (obecnie park w tym kształcie), oraz Muzeum Erawan z gigantyczną rzeźbą trzygłowego słonia na dachu. Człowiek ten po prostu spełniał swe marzenia.
Informacje praktyczne:
Sanktuarium Prawdy znajduje się 3 kilometry na północ od centrum Pattaya przy plaży Nukla Beach, tuż nad samym brzegiem morza (adres: Soi Naklua 12). Sama miejscowość to najsłynniejszy ośrodek wypoczynkowy w Tajlandii.
Bilet wstępu kosztuje 500 THB za osobę dorosłą i 250 THB za dziecko. Dzieci do 110 cm wzrostu wchodzą bezpłatnie. Na terenie samego budynku „trzeba” nosić ochronne kaski, ale nikt z obsługi tego bardzo nie pilnuje. Choć większość ludzi nosi je bez problemu. Sanktuarium Prawdy jest czynne codziennie od 8:00 do 17:00. Budowlę można zwiedzać samodzielnie lub z przewodnikiem, który rusza spod jej stóp co 30 minut.
Poza samym Sanktuarium, na terenie kompleksu znajduje się jeszcze rozległy park z punktem widokowym na budowlę (warto podejść), oraz kilka knajp z całkiem przystępnymi cenami i zjadliwym menu.
Oprócz zwiedzania samej budowli na terenie Sanktuarium są również inne atrakcje: pokazy tajskiego tańca (odważni mogą nawet potańczyć z tancerzami) o godzinie 11:30, oraz 15:30, tajskiego boksu, przedstawienie na wodzie, przejażdżki na słoniach (tego osobiście nie pochwalamy i odradzamy). Można także poobserwować rzeźbiarzy przy pracy, odwiedzić mini zoo w którym można pokarmić mleczkiem kózki i inne zwierzątka, obejrzeć show z delfinami (o godzinie 11:30 i 15:30 - my nie poszliśmy), czy pospacerować po okalającym teren Sanktuarium parku.
Comments